Ever skoczyć na bandwagon nowego trendu tylko odkryć, że to ain’t wszystko to cracked up to be? 🤔 To było moje doświadczenie z Orangetheory. Ugh, faktycznie, to było bardziej jak Orangetheory i nierównowagi hormonalnej.
W tym tygodniu filmik na Youtube rozpakowuje dlaczego Orangetheory nie było dla mnie – i dlaczego może nie być najlepsze dla Ciebie, albo
Ok, zobacz…
Zamiast utraty wagi > przytyłam
Zamiast poczucia energii > czułam się wyczerpana, ale nie mogłam zasnąć
Zamiast zrównoważenia potrzeb paliwowych mojego ciała > łaknęłam węglowodanów jak nikt inny
To była najdziwniejsza rzecz, ale po 8 do 12 tygodniach robienia treningów Orangetheory, nie mogłam dalej ignorować tych objawów. ️
Chodzi o to, że przez lata wykonywałam wszystkie rodzaje programów ćwiczeń i procedur fitness, i muszę przyznać, że Orangetheory było prawdopodobnie najbardziej intensywne i nauczyło mnie tak wiele o moim ciele.
Zasadniczo nauczyło mnie, co NIE działa na moje ciało i dlatego zrezygnowałam.
Wiem, nie jestem sama, jeśli chodzi o niektóre z tych objawów.
Jeśli któryś z nich rezonuje z Tobą, to tak jak mówiłam, może czas spojrzeć trochę inaczej na swój trening 🤨
Może spróbuj czegoś nowego. A może tak, ten format wysokiej intensywności to po prostu za dużo dla Twojego organizmu.
Daj mi znać w komentarzach – próbowałeś Orangetheory? Co o tym sądziliście?
P.S. Dla przypomnienia, NIE nienawidzę Orangetheory. To fajny trening, ale po prostu zbyt intensywny dla kogoś takiego jak ja, kto prowadzi biznes z przewlekłą chorobą.